
Czy człowiek jest istotą elektromagnetyczną? Oczywiście, że tak. Przecież ciało ludzkie zbudowane jest z ponad 50 bilionów komórek, z których jedna posiada około 90 milivoltów (jeśli oczywiście jest zdrowa). Działanie matematyczne jest bardzo proste: minimum 50 bilionów komórek x 90 milivoltów. Dlaczego napisałem minimum? Ponieważ ciało ludzkie może mieć nawet 120 bilionów komórek. Czy człowiek jest istotą elektryczną? Oczywiście. Jesteśmy ogromnym zbiorem ładunków elektrycznych, ponieważ każdy z nas jest zbiorem ogromnej ilości atomów. Można określić napięcie jednego atomu na poziomie 1 ampera i więcej 😊
Człowiek jest też istotą magnetyczną, ponieważ wszystkie procesy biologiczne są regulowane przez pole magnetyczne. Pomiędzy dwiema istotami – elektryczną i magnetyczną istnieje ścisły związek. Procesy biologiczne są regulowane polem magnetycznym, ale sterowane elektrycznie. Komórki nerwowe wytwarzają impulsy elektryczne i przekazują je dalej do tkanek. Równocześnie oddziałuje na nie pole magnetyczne Ziemi. Życie ma więc konstrukcję elektromagnetyczną, jest układem elektronicznym. W takim razie można układ ten „odżywiać” bezpośrednio elektronami. Niestety dzisiaj, zamiast nich celem naprawy ludzkiego organizmu są wszechobecne leki, które pomagają na jedną dolegliwość, na jeden narząd, ale na inne szkodzą i to bardzo. Pole elektromagnetyczne jawi się jako życiowy fluid nasycający organizm i podtrzymujący czynności wszystkich jego części. Odpowiednie częstotliwości, drgania, wibracje też naprawiają uszkodzenia w ludzkich ciałach fizycznych i przywracają komunikację międzykomórkową, która poprzez złą dietę, stres, uciski w kręgosłupie, brak odpowiedniego nawodnienia przestaje ulegają dysfunkcji. Oczywiście, nie dotyczy to przypadku znacznego uszkodzenia poszczególnych organów lub ich fragmentów. Utrzymanie zaś wysokiego poziomu energii i swobodny jej przepływ w kanałach energetycznych (meridianach) jest podstawą utrzymania ludzkiego zdrowia. Nasz organizm przypomina więc naładowaną baterię elektryczną, w której działanie owej częstotliwości wywołuje zjawisko życia, zaś ustanie działania tej baterii oznacza po prostu śmierć 😊
Naturalna terapia polem magnetycznym poprzez poddawanie organizmu ludzkiego działaniu pola ziemskiego jest najstarszą terapią w historii świata i gatunku ludzkiego, a lecznicze działaniem odpowiednich pól magnetycznych nie jest odkryciem XX wieku. Ekspert magnetoterapii dr Alphons van der Burg zauważył:
„Wszystkie procesy życiowe należy pojmować jako elektromagnetyczne. Można mówić o obecności elektromagnetyzmu w przyrodzie. Dlatego należy stwierdzić, że pola magnetyczne i pola elektryczne dotykają wszystkich aspektów organizmu i przebiegu jego czynności. Podsumowując: magnetyzm wspiera zdrowie i witalność, utrzymuje tkankę zdrową i elastyczną, wspiera leczenie skaleczeń i działa kojąco na ból…”
Biolog i naukowiec prof. dr G. Glombek z Uniwersytetu w Düsseldorfie oświadczył w 1983 r. w swojej publikacji:
„Ponieważ nie można sobie wyobrażać jakichkolwiek stanów fizjologicznych, jak i psychologicznych bez odpowiedniego współudziału zmian elektromagnetycznych w każdym systemie biologicznym, to energia elektromagnetyczna jako pole działania przyrody nie może być bez wpływu na zdrowie i chorobę!”
Znany na całym świecie fizyk i laureat nagrody Nobla Werner Heisenberg określił to jeszcze wyraźniej:
„ENERGIA MAGNETYCZNA JEST ELEMENTARNĄ ENERGIĄ, OD KTÓREJ ZALEŻY CAŁE ŻYCIE ŚWIATA”.
Pola magnetycznego nie można wyczuć ze względu na brak odpowiednich receptorów reagujących na impulsy magnetyczne i dających wyczuwalny efekt. Jednak mimo braku odczuwania – ciało reaguje na pole i zachodzą w nim reakcje, które powodują określone skutki, a wiele z tych reakcji można zarejestrować. Wszelkie badania wykazywały zasadniczy wpływ pól magnetycznych na żywe organizmy. Jak stwierdził prof. dr G. Glombek:
„Magnetoterapia jest uniwersalną siłą leczniczą”, która usuwa bioenergetyczne blokady”.
Czym mogą być spowodowane te blokady i w jaki sposób można je usunąć?
Blokady te mogą być wywołane przez uciski w kręgosłupie, złym stanem nawodnienia, nieprawidłową dietę, infekcje, silne stresy, smog elektromagnetyczny, itd. Czynniki te wtórnie „zakażają” toksycznym biorezonansem elektromagnetycznym. Skutkuje to przenoszeniem fałszywej informacji bioelektromagnetycznej wpływającej na funkcje komórek. Fałszywa informacja jest fizjologicznym „wirusem” elektromagnetycznym zakłócającym pracę i sprawność komórek. Fałszywa informacja jest fizjologicznym „wirusem” elektromagnetycznym zakłócającym pracę i sprawność komórek. Udowodnili to laureaci Nagrody Nobla z 1984 r. – prof. Carlo Rubbia (Włochy) i prof. Simon van der Meer (Holandia). Odkryli oni w organizmie ludzkim istnienie prądów elektrycznych o bardzo małym napięciu i natężeniu w postaci ruchu cząstek zwanych bozonami pośredniczącymi. Bozony uczestniczą w przekazywaniu bardzo słabych oddziaływań i przenoszą informacje fizjologiczne . Okazuje się, że elektromagnetyczny „wirus” może zostać usunięty z organizmu ludzkiego elektronicznie. Współczesna elektronika jest w stanie ustalić prawidłowe dla naszego organizmu promieniowanie elektromagnetyczne, rozpoznać błędy bioinformacyjne i usunąć je dzięki poprawnej fali elektromagnetycznej 😊
Przywracanie zdrowia jawi się więc w tym kontekście jako działanie dwóch czynników:
- „skasowanie” magnetycznej informacji o chorobie (informacji nieprawidłowej),
- „nagranie” nowej, prawidłowej informacji, czyli magnetyczne ukierunkowanie krwi, prawidłowa polaryzacja komórek, właściwy stan napięcia na ich powierzchni itd.
Odkrycia te z pewnością zostaną wykorzystane w celu wzmocnienia układu immunologicznego. Układ ten traktowany na gruncie biochemii ma prostą zasadę: pojawia się zagrożenie w postaci antygenu (obcego białka np. ze szczepionki przeciw Covid19), więc organizm produkuje przeciwciała niszczące intruza. Niewielkie nawet skażenie organizmu obcym białkiem powoduje natychmiastową reakcję układu odpornościowego. A może wykorzystać do obrony organizmu mikrofale? Oczywiście nie te z mikrofalówki. Przecież każdy człowiek już wie ( mam taką nadzieję) , że zakres fal milimetrowych określa się pomiędzy 10, a 300 GHz. Natomiast człowiek żyje i jest w pełnym zdrowiu , kiedy działają na niego fale milimetrowe z przedziału między 45, a 90 GHz. Także nasze rozważania dotyczą tylko fal milimetrowych z tego przedziału 😊
Może należy wprowadzić do immunologii zjawisko rezonansu lub dysonansu częstotliwości fali całego własnego organizmu z falą pochodzącą z otaczającego nas środowiska? ?
Może na atak „elektromagnetycznych wirusów” należy odpowiedzieć oddziaływaniem „elektromagnetycznych przeciwciał”?
Wyjaśnię tylko, że częstotliwość rezonansowa – jest to naturalna częstotliwość drgań ciała. Jeżeli w pobliżu ciała powstaje np. dźwięk o dokładnie takiej samej częstotliwości, ciało pochłania wówczas energię fali dźwiękowej i drga zgodnie z nią. Jest to właśnie zjawisko rezonansu. Chory lub osłabiony organ, układ (a w zasadzie cały organizm) zmienia częstotliwość drgań. Terapia polegałaby na „naprawieniu” zniekształconej częstotliwości poprzez swoiste„nastrojenie” odbiornika, jakim jest organizm ludzki, przy użyciu sygnałów wzorcowych z nadajnika technicznego, takiego jak np. BiotremSB. Podobnie stymuluje się przecież pracę serca zsynchronizowaną z jego normalnym rytmem przy użyciu rozrusznika serca. Można by więc zasilać organizm, a w zasadzie „kwantowe złącza życia” – W. Sedlak – rezonansową częstotliwością. W każdym razie biochemiczna odporność organizmu ma ściśle współgrać z elektromagnetyczną swoistością. Organizm reaguje bowiem na mikrofale, które nie są dla niego obojętne. Podstawą reakcji jest najprawdopodobniej oddziaływujące pole magnetyczne. Zależy od niego m.in. ilość płytek krwi obwodowej, ilość serotoniny i histaminy, wielkość komórek tucznych w tkance łącznej itp. Podobne założenia dotyczące zwalczania zagrożeń przy użyciu biorezonansu i mikrofal dotyczą również alergii i wszelkich nietolerancji organizmu 😊
Wróćmy jednak do blokad energetycznych. Usunięcie tych blokad oznacza regulację procesów leczenia w postaci samo odnawiania się organizmu. Jednocześnie prof. Glombek, podobnie jak i inni naukowcy, pojmuje energię elektromagnetyczną jako nośnik dla przenoszenia informacji bioenergetycznej, która działa nie za pośrednictwem materialnych preparatów (leków), lecz poprzez sygnały niematerialne. Nową dziedziną medycyny staje się więc medycyna informacyjna, której istotą jest podawanie rozregulowanemu organizmowi informacji, jak ma prawidłowo funkcjonować. Chodzi więc o to, by spowodować „samo dostrojenie się” organizmu do wzorcowych częstotliwości odpowiadających stanowi zdrowia i pełnej sprawności. Można już tu mówić o tzw. leczeniu kwantowym – „quantum healing” (ang.), które stanowi nowe terapeutyczne podejście do problemu leczenia ludzi. Opiera się ono na założeniu, że na poziomie energetycznym, kwantowym, umysł i ciało człowieka wzajemnie przenikają się jako dwa poziomy energetyczne. Nastawienie i ukierunkowanie jednego poziomu wpływa na poziom drugi. Dodajmy jeszcze tylko bardzo istotną informację dotyczącą elektromagnetycznych właściwości krwi (właściwość ta jest wykorzystana w terapii milimetrowej, o której będzie dalej mowa) – krew przenosi nie tylko tlen i substancje odżywcze i odtransportowuje zanieczyszczenia z tkanek. Jak wykazał w swoich badaniach prowadzonych w latach 80-tych XX wieku dr Jurgen Walther Ludwig Aschoff, profesor fizjologii na Uniwersytecie w Getyndze (Niemcy), krew przenosi również informację magnetyczną po całym organizmie. Nie jest więc dziełem przypadku, że powstała już nowa nauka – eniologia, tj. nauka o wymianie informacji drogą energetyczną. W jej rozumieniu proces uzdrawiania – to przekazywanie energii wibracyjno-informacyjnej poprzez rezonans energetyczny – od uzdrowiciela (healer’a) lub odpowiednio skonstruowanego urządzenia technicznego do uzdrawianego. Rezonans energetyczny wymaga jednak częstotliwościowego dostrojenia się do wzorca, pierwotnej matrycy zwanej – MATRYCĄ DOSKONAŁOŚCI 😊
Każdy organ ludzki posiada biopole, co jest jednoznaczne z funkcjonowaniem określonych częstotliwości. Działanie biologiczne wibracji zależy głównie od ich amplitudy i częstotliwości. Niektóre częstotliwości pochodzące spoza organizmu, zgodne z częstotliwością drgań własnych narządów ciała, mogą prowadzić do ich rezonansu, tj. silnych drgań tych narządów:
„Każdy atom, każda cząsteczka, każda substancja ma swoje własne drgania, które odpowiadają pewnym dźwiękom i kolorom. Razem te dźwięki, kolory i wibracje określają harmonię zdrowia lub dysharmonię choroby.” „ (dr Enzo Ciccolo, włoski biolog).
Każdy organizm posiada własne biopole, na które składają się biopola poszczególnych komórek. Każda komórka promieniuje energią. Wypromieniowana w postaci fali elektromagnetycznej energia ma ścisłe parametry – m.in. długość, częstotliwość. Od parametrów tych zależy ściśle charakterystyka promieniowania – np. barwa wypromieniowanego w postaci kwantów światła. Promieniują wszelkie substancje. W przypadku żywych komórek jest to promieniowanie mitogeniczne, zbliżone do promieniowania nadfioletowego. Takie promieniowanie kwasów nukleinowyh i białek badał m.in. prof. Fritz-Albert Popp, czołowy ekspert od biologicznie emitowanych fotonów z Międzynarodowego Instytutu Biofizyki w Niemczech. Ogłosił on w 1974 r. teorię, wg której:
„…biologiczna materia konfiguruje się w świetle słonecznym w takim wymiarze, który umożliwia wzrastanie zdolności jego gromadzenia, służącego nadrzędnym celom.”. Postrzegał człowieka nie jako zjadacza kalorii, lecz jako żywy organizm „pobierający ze środowiska światło” („Czwarty Wymiar nr 4/2006, „Spirale życia i energii”, Ilona Słojewska) oraz emitujący światło. W dodatku „(…) Popp i jego zespół uważają, że światło z czoła i rąk pulsuje w tych samych podstawowych rytmach, które u ludzi chorych ulegają zakłóceniu.” („Nexus” nr 3/2006, „Wieści z globalnej wioski” – „Emitujące światło palce”).
W 1975 r. fizyk A. Ruth (współpracownik prof. F.A. Poppa) uzyskał kolejny dowód na istnienie wymiany informacji pomiędzy komórkami za pośrednictwem pól elektromagnetycznych. Zauważył on, że energia elektromagnetyczna służy m.in. do przesyłania sygnałów komórkowych a także odpowiada za podziały komórkowe. Każda komórka odbiera i wysyła sygnały używając kwantów światła (biofotonów) służących wymianie informacji. Wykazał on również, że odizolowane od siebie struktury komórkowe mogą komunikować się ze sobą za pośrednictwem pól elektromagnetycznych w zakresie promieniowania ultrafioletowego i przekazywać sobie informacje stanowiące rodzaj kodu fotonowego. Ciekawostką stał się fakt, że chore komórki zarażone wirusem spowodowały identyczną chorobę u komórek zdrowych – na odległość i powtórzmy to – w warunkach całkowitej izolacji. W dodatku sygnały pochodzące od chorych komórek były niesłychanie słabe. Uzyskano w ten sposób kolejny dowód, że bardzo słabe sygnały mogą wywoływać znacznie silniejszą reakcję niż oddziaływania silne. Wszelkie niedomagania organizmu mają bezsprzecznie wpływ na charakterystykę emisji tego światła, w związku z czym pojawiają się nowe możliwości diagnozowania pacjentów, jak też nowe metody leczenia (np. stosowanie tzw. „przeszczepów informacyjnych”) oraz potrzeba powrotu do metod zapomnianych (np. leczeniu falami milimetrowymi lub światłem) 😊
Czy fakt istnienia promieniowania żywych organizmów oznacza automatycznie, że musimy każdy rodzaj promieniowania dostrzec naszymi zmysłami?
Oczywiście że nie, bowiem cały typowy układ optyczny człowieka tj. wzrok, funkcjonuje jedynie w zakresie pasma widzialnego tj. światła białego składającego się z tęczowych barw (po rozczepieniu światła białego w pryzmacie – czyli depresji).
PODSUMOWANIE
Ludzki organizm jest wybitnie podatny na wszelką informację elektromagnetyczną przekazywaną z zewnątrz. Udowodnili to dwaj niemieccy naukowcy: biofizyk, prof. Erwin Neher i neurobiolog, prof. Bert Sakmann, dyrektor Wydziału Medycznego Instytutu Maxa Plancka w Heidelbergu (Niemcy). Za swoje odkrycie otrzymali wspólnie w 1991 roku nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny. Wszelkimi skomplikowanymi procesami w komórce, o ogromnej liczbie zależności, steruje energia elektromagnetyczna. Zdrowie każdego z nas zależy od sprawności pojedynczych komórek. Stan komórek zależy przede wszystkim od stanu błon komórkowych Bez aktywnej działalności błon komórkowych poszczególne tkanki i narządy nie otrzymywałyby tego, co im jest potrzebne i nie mogłyby prawidłowo pracować. O stanie zaś błon komórkowych decyduje błonowe napięcie elektryczne (prawidłowe: 70-90mV). Błona komórkowa może być napięta – i wówczas komórka pracuje prawidłowo, albo wyglądać jak piłka przejechana przez samochód – nierównomiernie skurczona – mamy wówczas do czynienia ze stanem chorobowym 😊
Należy więc zadbać o prawidłowy potencjał błonowy komórki, a ten zależy w ogromnym stopniu od prawidłowości przemiany materii. Tylko optymalna regulacja elektromagnetyczna, prawidłowe odżywianie (nieodzowna już dzisiaj suplementacja!) i koordynacja wszystkich funkcji umożliwia prawidłowe funkcjonowanie komórki i w ogóle życie. Brak energii w komórkach powoduje najpierw zakłócenia ich funkcji w organizmie, a następnie uszkodzenie komórek. Skutkiem tego jest osłabienie narządów i układów. Organizm traci swą równowagę – zachwiana zostaje tzw. homeostaza. Człowiek czuje się wyczerpany, starzeje się przedwcześnie lub choruje. Należy więc doprowadzić organizm do stanu samoregulacji. Ponieważ podstawową przyczyną rozregulowania mechanizmów homeostazy (równowagi życiowej) są pola elektromagnetyczne, więc i lekiem na to zło są również pola elektromagnetyczne zgodnie z zasadą: „każda trucizna może stać się lekiem, każdy lek może stać się trucizną”. Dokładnie dozowane pole elektromagnetyczne pobudza przemianę materii i podnosi poziom energii w organizmie. Dodajmy jeszcze do tego prawidłowe odżywianie i ruch. Wpływa to wybitnie pozytywnie na poprawę zdrowia i sprawności. Człowiek poprawia swój standard życia 😊
Czy są jednak możliwości wpływu na stan energetyczny organizmu drogą elektromagnetyczną?
Jak więc można wpływać pozytywnie na stan energetyczny organizmu przy zastosowaniu elektromagnetyzmu?
Takim rozwiązaniem jest m.in. magnetoterapia, magnetostymulacja oraz terapia falami milimetrowymi 😊
Jak działa terapia falami milimetrowych?
Od lat 60 ubiegłego wieku zastosowanie (terapia) fal milimetrowych (MMW) została starannie badana w Związku Radzieckim, a następnie w Rosji. Bazuje ona na setkach badań i tysiącach referencji. Terapia MMW działa na podstawie zjawisk naturalnych, dając bardzo skuteczne wyniki i nie powodując efektów wtórnych. Usuwa nie tylko objawy, lecz wspomaga odbudowę organów i struktur systemów – warunek wstępny dla długotrwałego wyniku leczenia. W roku 2000 naukowcy i badacze rosyjscy, stosując terapię fal milimetrowych w biologii i medycynie, zostali nagrodzeni najbardziej prestiżową nagrodą Krajową w Rosji (równoważną nagrodzie Nobla w świecie Zachodnim). Fale milimetrowe są „językiem”, który używany jest przez nasze komórki do komunikowania się między sobą. Komórka jest aktywna i wysyła fale elektromagnetyczne o określonej częstotliwości. Drgania te generują ruch fal. Udowodniono, że cały świat jest przesiąknięty takimi „malutkimi” drganiami, które pozwalają na zrozumienie istnienia organizmu oraz przyszłość w zakresie jego rozwoju. Zgodnie z częścią modeli mechanicznych, każdy obiekt ma podwójną naturę, jedną materialną i drugą elektromagnetyczną, gdzie wszystko emituje drgania, a każda komórka jest częścią zazębiającego się kontekstu. Skonstruowano już aparaty wytwarzające fale milimetrowe generujące fale o tym samym natężeniu, jak nasz organizm – miliard razy mniejsze niż promieniowanie z telefonu komórkowego. Błony naszych komórek komunikują się między sobą falami milimetrowymi 😊
Jest sprawą dobrze znaną, że ciało składa się z komórek, a każda z tych komórek działa jak fabryka, które otrzymuje pożywienie i tlen oraz wydala odpady. Odbywa się to poprzez błony komórkowe. Napięcie zdrowej błony wynosi 70-90 mV. Jeśli wartość ta jest niższa, to komórka działa z mniejszą wydajnością, spada produkcja energii, co powoduje dalszy spadek napięcia błonowego. Koło się zamyka. Bez dopływu energii z zewnątrz, komórka nie ma szans na pełną odbudowę. Urządzenia terapeutyczne generują te same częstotliwości milimetrowe, jakie generowane są przez błony komórkowe i zasilają energetycznie komórki. Podniesienie energią zewnętrzną napięcia błon komórkowych pozwala komórce wykorzystać produkowaną energię ATP (kwasu adenozynotrójfosforowego) na odbudowę prawidłowych procesów fizjologicznych. Jest to pierwszy efekt wpływu fal milimetrowych 😊
Drugi efekt odnosi się do bioinformatyki. Każda komórka posiada receptory bioinformatyczne, które odbierają i nadają informacje z mózgu i innych narządów. Jeżeli receptory te mają zmniejszoną czułość na sygnały hormonalne i bodźce sygnałowe, komórki są mniej wydajne. Receptor może być bardziej lub mniej aktywny. Fale milimetrowe aktywują receptory i tym sposobem stają się one bardziej czułe i odbierają informacje w sposób bardziej skuteczny 😊
Trzecim efektem działania fal milimetrowych jest poprawa komunikacji komórek. Ciało ludzkie składa się z ok. 70-100 bilionów komórek. Dla utrzymania działania bez zakłóceń tak skomplikowanego systemu, potrzebny jest pewien mechanizm synchronizacji funkcji organizmu. Urządzenia terapeutyczne typu Biotrem SB modulują częstotliwości organizmu w obrębie obszaru, który poddawany jest zabiegowi i działają jak mechanizm synchronizacji. Rekonstruuje on „rytm zdrowia” organizmu, który został utracony w czasie choroby. W ten sposób chroniony jest właściwy i wrodzony system informacyjny kierowania odnową biologiczną organizmu. Jednym z silnych efektów działania fal milimetrowych jest rozrzedzanie krwi. Ma to olbrzymie znaczenie w ochronie przed zawałami i wieloma innymi problemami, zwłaszcza dla ludzi starszych 😊 Fale milimetrowe rozprzestrzeniają się w organizmie poprzez ciecze wewnątrzkomórkowe, receptory skóry oraz linie energetyczne (meridiany), które dzięki rezonansowi rekonstruują i odbudowują drgania błon komórkowych. Poprawia to funkcjonowanie komórek i ich komunikację 😊
Przeprowadzone testy pokazały, że niezależnie od rodzaju problemu zdrowotnego, fale milimetrowe:
- normalizują parametry układu odpornościowego,
- zwiększają mikrokrążenie,
- równoważą metabolizm organizmu,
- opóźniają starzenie i wydłużają długość życia,
- zapobiegają rozwojowi chorób i przekształcania ich ze stanu ostrego w stan chroniczny,
- zmniejszają ryzyko zapadania na choroby onkologiczne,
- wzmacniają działanie lekarstw oraz redukują ich uboczne działanie toksyczne,
- skracają okres leczenia,
- przyspieszają rehabilitację po zawałach i porażeniach,
- przyspieszają dwu – trzykrotnie zrastanie kości po złamaniach,
- posiadają niekwestionowane działanie przynoszenia ulgi w cierpieniu 😊
Ponieważ fale milimetrowe aktywują receptory komórek, które stają się bardziej czułe na hormony i enzymy, mogą być zatem stosowane również przy zabiegach kosmetycznych w celu stymulacji skóry i redukcji zmarszczek. Skóra staje się z wiekiem mniej wilgotna, ale poprzez wzmocnienie błony komórkowej i poprawę krążenia krwi, może nastąpić odbudowa jej „żywotności”. Wpływ fal milimetrowych na błony komórek krwi zostały skrupulatnie przebadane. Zaobserwowano poprawę struktury krwi, zwiększoną zawartość limfocytów oraz szczególnie limfocytów T (ważnych czynników dla ochrony odporności) oraz wzrost antyutleniaczy i substancji biologicznie aktywnych.
Fale milimetrowe normalizują ważne wskaźniki krzepnięcia krwi, oraz są istotne w chorobach sercowo-naczyniowych, w tym zawału serca w wyniku skurczu naczyniowego. Dodatkowo stymulują one wytwarzanie krwi, tak potrzebnej przy leczeniu pacjentów chorych na choroby onkologiczne. Fale milimetrowe wpływają na wypełnienie żył krwią, dynamikę strumienia limfy oraz transportowanie różnych substancji i gazów. Zastosowanie działań za pomocą fal milimetrowych odnosi się do wszystkich układów organizmu, układu krwionośnego, limfatycznego, odpornościowego i innych 😊
Częstotliwości rezonansowe występują w przedziale fal milimetrowych. Przeprowadzono badania np. na hemoglobinie krwi na poziomie rezonansu magnetycznego nukleazy. Hemoglobina została aktywowana na częstotliwości 42,194 GHz, co zwiększyło do trzech razy zdolność przesyłania czerwonych ciałek krwi w ludzkim ciele. Przyspieszyło to regenerację uszkodzonych tkanek oraz odtruwanie organizmu. Dlatego działania za pomocą tych częstotliwości ma charakter między układowy w szeregu procesów patologicznych. Dzięki takiemu efektowi, metoda ta jest najbardziej skuteczna przy zabiegach wykonywanych na obszarach i strefach o obfitym ukrwieniu, takich jak arterie, tętnice i żyły 😊
Jednym z najważniejszych mechanizmów działania fal milimetrowych jest aktywacja endorfiny – hormonu dobrego samopoczucia i zadowolenia. Wpływa on pozytywnie na zespół bólu, odbudowę tkanek, rekonstrukcję napięć żył i mikro cyrkulację. Fale milimetrowe posiadają wyraźną skuteczność stymulacji ochrony odporności. Aktywacja anty – utleniaczowego układu organizmu, która jest realizowana za pomocą fal milimetrowych, blokuje procesy utleniania lipidów (tłuszczowców), co odgrywa rolę przy pojawianiu się pewnych stanów chorobowych i ich pogarszania 😊
Udowodniono, że fale milimetrowe są niezastąpione przy rehabilitacji po zawale mięśnia sercowego i – co najważniejsze – przy zapobieganiu tego schorzenia. Duża skuteczność, redukcja zażywania leków i brak efektów ubocznych, co zostało udowodnione w czasie długoletnich badań klinicznych, oznacza, że fale milimetrowe mogą być zalecane do szerokiego stosowania w celu poprawy zdrowia w różnych problemach, oraz działaniach profilaktycznych. Brak efektów ubocznych wynika z tego, że używa się tych samych częstotliwości oraz natężenia, które wykorzystywane są przez zdrowe ludzkie komórki 😊